CHODŹCIE ZE MNĄ DO ORISZY
Fantastyka młodzieżowa, mitologia afrykańska, wartka akcja, dynamiczne postacie, niesamowicie rozbudowany świat przedstawiony i ukryte (a jednocześnie wybrzmiewające bardzo głośno) przesłanie.
To i wiele więcej znajdziecie w „Dzieciach krwi i kości” Tomi Adeyemi, książce, która skradła moje serce po lekturze kilku stron. Historia Zélie, która za wszelką cenę chce przywrócić magię wszystkim magom w Illorinie , jest ciekawa, wciągająca i … zaskakująca.
Światowy Dzień Książki - Kulturalne ALO - Basia Jaśkowiak poleca
W tej powieści cały czas coś się dzieje, a dzięki realistycznej kreacji postaci i świata przedstawionego - krainy Oriszy - czytelnik może czuć się jego częścią. Opisy są bardzo plastyczne, ale jednocześnie nie przytłaczają ilością szczegółów, metafor czy porównań.
Fabuła nie została zdominowana przez wątek miłosny, jak to ostatnio bywa w literaturze młodzieżowej, więc wszyscy, którzy nie są fanami ckliwych romansideł, również mogą sięgnąć po tę pozycję.
Autorka porusza temat nam wszystkim bliski i aktualny - tolerancja lub raczej skutki jej braku.
Uważam, że „Dzieci krwi i kości” to obowiązkowa pozycja na liście każdego czytelnika, który lubi dobrą fantastykę. W moim rankingu wskoczyła do grona najlepszych książek z gatunku fantastyki młodzieżowej. Co najlepsze - nie musiałam rozstawać się z młodą czarodziejką na zbyt długo, bo w księgarniach znaleźć można już 2. tom opowieści - „Dzieci prawdy i zemsty"!
PROSTO Z BROADWAYU
Dziś – zupełnie coś innego, czyli filmową adaptację hitu prosto z broadwayowskiej sceny pt. „Rent”.
Większości z nas filmy musicalowe kojarzą się tak: ludzie idą przez miasto, nagle zaczynają śpiewać i tak od osoby do osoby, aż w końcu ulicami przemieszcza się tańcząca parada. Prawie jak w filmach z Bollywood. „Rent” jest wyjątkowy. Pokazuje życie takie, jakie jest - przepełnione wzlotami i upadkami, kłopotami i dramatami przeplatanymi radością i miłością. Film dotyka wielu współczesnych zjawisk i problemów. Bieda, śmierć bliskich, narkomania, związki homoseksualne, transseksualizm, brak tolerancji, wykluczenie społeczne, życie z chorobą AIDS. Nie mogę powiedzieć, że film jest łatwy w odbiorze. Wzbudza on w odbiorcy wiele sprzecznych emocji i jednocześnie skłania do refleksji nad życiem.
Warto zwrócić uwagę na genialny soundtrack Jonathana Larsona dopełniony przez świetną choreografię i mistrzowskie aktorstwo. W filmie pojawia się aż sześciu aktorów z oryginalnej obsady broadwayowskiej, w tym, moim zdaniem, ikona nowojorskiego teatru - Idina Menzel.
Jeżeli więc szukasz filmu, który zostanie z tobą na dłużej, a nie tylko zabierze dwie godziny cennego czasu, to „Rent” zdecydowanie jest taką pozycją. Polecam!