Ponoć bezpieczny komputer - to komputer odłączony od sieci, ale nawet to nie jest do końca prawdą, no chyba że jest to sieć elektryczna. W dzisiejszych czasach komputer i Internet to dla większości ludzi synonimy. No bo po co masz komputer, smartphone, tablet czy też inne urządzenie, jeśli nie do surfowania po Internecie. Oczywiście korzystanie z tych urządzeń i technologii ma znaaaacznie szersze zastosowanie, ale skupmy my się na chwilkę nie na przeznaczeniu a sposobie ich użytkowania.
Pewnie po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy ,,bezpieczny komputer, Internet’’ wyskoczy tysiące linków do stron, na których przeczytamy, co zrobić, żeby się zabezpieczyć. Żeby nie dać się okraść, nie dać się zawirusować, ośmieszyć itd. Dotyczą one aspektów technicznych związanych z użytkowaniem komputera i Internetu.
Dzień Bezpiecznego Internetu
Pytanie, czy zabezpieczenia stricte techniczne rozwiązują problem bezpieczeństwa. No chyba, a raczej na pewno nie. Wyobraź sobie że masz super nowoczesny samochód naszpikowany wręcz kosmicznymi technologiami w zakresie bezpieczeństwa - no powiedzmy Tesla albo nawet bolid F1. Czy uważasz, że nigdy nie wylądujesz na drzewie lub w rowie. Być może nigdy, pod warunkiem, że włączysz najważniejszy system prawdopodobnie równie kosmiczny, jak te powyżej, ale wbudowany w Ciebie.
MYŚLENIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Prawdopodobnie dla większości ludzi życie w sieci jest równie ważne (jak nie ważniejsze) od życia w realu. W takim razie powinny w nim obowiązywać podobne zasady postępowania, prawda?
Weźmy np. roznegliżowaną fotkę wrzuconą na jakiś portal społecznościowy. Na ulicę raczej nie wybierzesz się bez ubrania (no chyba że tak). A w sieci nic nie ginie - wróci to do Ciebie kiedyś, jak zła karma. Takie zasady bezpieczeństwa również można mnożyć:
1. Nigdy nie podawaj w Internecie swojego prawdziwego imienia i nazwiska. Posługuj się nickiem, czyli pseudonimem, internetową ksywką (w realu mamy RODO).
2. Nigdy nie podawaj osobom poznanym w Internecie swojego adresu domowego, numeru telefonu itp.
3. Nie odpowiadaj na wulgarne i niepokojące wiadomości (zaczepiany w realu raczej unikasz konfrontacji, chyba że lubisz zadymy)
4. Pamiętaj , że nigdy nie możesz mieć pewności, z kim rozmawiasz w Internecie.
5. Szanuj prawo własności w Sieci (no chyba że w realu też kradniesz).
6. Szanuj innych użytkowników Internetu (szanuj bliźniego swego, jak siebie samego-oczywiste).
7. Spotkania z osobami poznanymi w Internecie mogą być niebezpieczne (kryminalne programy TV są pełne tego typu przypadków).
8. Uważaj na e-maile otrzymywane od nieznanych Ci osób, a zwłaszcza załączniki w nich (Trojanie przegrali wojnę przez taki załącznik).
9. Pamiętaj, że hasła są tajne i nie powinno się ich podawać nikomu (klucza do drzwi też nie zostawiasz na wycieraczce - już lepiej pod).
10. Nie spędzaj czasu wolnego przy komputerze. Ustal sobie jakiś limit.
11. Internet to skarbnica wiedzy, ale pamiętaj włącz myślenie, zwłaszcza to krytyczne.
To tylko przykłady, ale pokazujące analogię życia w realu i w sieci. Rozwinięcia wymaga ostatni punkt.
Myślenie krytyczne w odniesieniu do treści przeczytanych w Internecie. Pamiętam, że swego czasu ogólnopolski znany dziennik lubił bombardować czytelników informacjami typu - żyjący gdzieś na polskiej wsi Elvis Presley lub widziane UFO i tego typu historyjki. Czy wszyscy czytelnicy w to uwierzyli?
Prawdopodobnie nie, ale przypuszczam, że bardzo wielu tak. Jak to się ma do Internetu? Dokładnie tak samo. Myśl krytycznie. Sprawdzaj wiele źródeł. Szukaj potwierdzenia. Czy to będzie dotyczyło historyjek przytoczonych wyżej, czy hejtu skierowanego pod czyimś adresem. Nie postępuj jak baran w stadzie - tylko włącz MYŚLENIE.