Integracja klas pierwszych

  • 2018-09-17 09:13:04

Wrzesień to nie tylko czas nowych obowiązków, a szkoła to nie tylko nauka. W ALO znajdujemy czas także na odrobinę zabawy. To właśnie zabawa była hasłem przewodnim zajęć integracyjnych dla klas pierwszych, które poprowadziła p. Marta Stelmaszczyk – pedagog szkolny.


Integracja klas pierwszych

Po długim tygodniu każdemu przyda się rozluźnienie, a każdy wie, że śmiech jest najlepszym lekarstwem. Na tym też polegały pierwsze dwa ćwiczenia. Najpierw wszyscy wypowiadali słowo „ha!” i każdy o jedno więcej niż poprzednik. Ostatnia osoba doszła do dwóch dziesiątek. Na tym nie koniec – wyobraźcie sobie, że ktoś podchodzi do Was i mówi prosto w oczy: „Kocham Cię, Misiu Pysiu, a Ty nie możesz się śmiać!” Niektórzy płakali ze śmiechu!

Mamy tylko nadzieję, że nikogo nie rozbolał brzuch, ponieważ śmiech słychać było w całej szkole!


Następne zadania podniosły jednak poziom trudności. Próbowaliście kiedyś porozumieć się z kimś używając do tego celu jedynie komunikacji werbalnej – gestów? To niezwykle trudne zadanie, a dodajcie do tego grupę ponad 20 osób, która próbuje ustawić się względem wieku!


Wpadłoby Wam do głowy, że papier toaletowy może dostarczyć o kimś wiele informacji? Nasi uczniowie przekonali się o tym podczas kolejnego z ćwiczeń. Ich zadaniem było wziąć dla siebie tyle kawałków, ile uważali, że należy. Następnie dowiedzieli się, że ile wzięli kawałków, tyle informacji o sobie przedstawią grupie! Niektórzy przekonali się, że zachłanność nie popłaca, a pozostali mieli o czym słuchać.


Dalej wcale nie było prościej! Najpierw próbowaliśmy poznać siebie nawzajem, ale jednocześnie walczyliśmy o miejsca. Tak się złożyło, że dla jednej osoby zawsze go brakowało! Następnie uczniowie próbowali przejść pod nogami kolegów, tak by oni ich nie zauważyli, nie dostrzegli, nie wyczuli… Tak się jednak składa, że pierwsze ćwiczenia bardzo ich rozluźniły i nasi uczniowie wciąż się śmiali, czym ułatwiali sprawę łapiącym ich kolegom.


Ostatnie dwa zadania wywołały u uczniów wulkan kreatywności! Wyobraźcie sobie, jak grupa około 20 osób staje na kocu i próbuje odwrócić go na drugą stronę… Co robią? Oczywiście uczniom ALO nie mogło zabraknąć pomysłowości! Przesuwają koc do drabinek gimnastycznych i wchodzą na nie, tak by jedno z nich mogło obrócić koc, a oni mogli na niego wrócić. A gdy koc zamienia się w ćwiczenie pod nazwą kałuża – chętnie wpychają do niej kolegów z ławki!


Tyle śmiechu, energii i integracji dawno w ALO nie było! Mamy nadzieję, że to nie ostatnie takie ćwiczenia!